Tragedia na dworcu

21 sierpnia 2007
29-letni mężczyzna wypadł z pociągu na radomskim dworcu. Zginął na miejscu.Pociąg przejechał mężczyznę


Do zdarzenia doszło wczoraj kilkanaście minut po godz.19. Pociąg osobowy relacji Radom – Warszawa Wschodnia zdążył ruszyć z dworca w Radomiu, kiedy z jednego z wagonów wypadł mężczyzna. Skład jeszcze przez kilkadziesiąt metrów wlókł jego ciało po torach. Na miejscu natychmiast zjawili się sokiści. Okazało się, że mężczyzna to mieszkaniec Bodzentyna koło Kielc. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok, teren wypadku zabezpieczyła policja.

- Nieznane są przyczyny wypadku, nie ustalono, dlaczego mężczyzna wypadł z pociągu. Wszystko wyjaśni postępowanie, które w tej sprawie prowadzi prokratura – zapewnia rzecznik radomskiej KMP Rafał Jeżak. Wiadomo jedynie, że maszynista i kierwnik pociągu byli trzeźwi.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi pierwszy komisariat policji w Radomiu.