Dziennikarki na wybiegu
Takie wydarzenia mają miejsce w Radomiu rzadko. Są wyjątkowe, bo nie co dzień mamy czas i okazję, by przyjrzeć się potrzebom innych. Była taka możliwość podczas sobotniej charytatywnej "Gali mody i urody".
Na scenie, a właściwie na specjalnym wybiegu "Resursy", pojawili się projektanci mody, styliści fryzur, makijażystki, modelki. A także - radomskie dziennikarki w roli modelek w raz z towarzyszącymi im dziećmi ze świetlicy Caritasu. To na ich rzecz zorganizowano tę imprezę. Podopieczni siostry Barbary Marciniak, duszy całego przedsięwzięcia, sprzedawały widzom zrobione przez siebie, kolorowe, fantazyjne aniołki. Zresztą scenariusz widowiska został oparty na przewodniej myśli walki dobra ze złem.
Modelki wystąpiły w kreacjach studentek katedry projektowania obuwia i ubioru Politechniki Radomskiej, fryzury wykonali styliści z salonu Laurenta (galę zaszczycił sam mistrz grzebienia Zdzisław Gasperowicz Laurent), a makijaż - fachowcy z firmy Avown.
Największą atrakcją gali był bez wątpienia występ w roli modelek radomskich dziennikarek. Jak podkreślała prowadząca pokaz Joanna Stachurska z Radia "Eska" - na co dzień zabiegane, zazwyczaj w dżinsach i na płaskich obcasach teraz przemieniły się w elegantki z nowymi fryzurami i na szpilkach.- Naprawdę nie poznałem własnej żony - przyznał Leszek Cieślak, mąż Eli z Radia "Eska".
Na wybiegu zobaczyliśmy zatem: Agatę Ludwińską, Katarzynę Ludwińską, Annę Drelę z Echa dnia, Magde Sulich-Kosiec, Ewę Waluś i Ewę Bielawską z "Życia Radomskiego", Annę Orzeł z "Radia dla Ciebie" , Elżbietę Cieślak z Radia "Eska" oraz Małgorzatę Rusek z "Gazety Wyborczej".
Siostra Barbara serdecznie dziękowała za dobre serce organizatorów. - Chcemy naszym dzieciom stworzyć rodzinną atmosferę, zwłaszcza w okresie świątecznym - mówiła.
W sobotę w "Resursie" dobro zwyciężyło ze złem.