Burmistrz Iłży obrzucony jajkami tuż przed sesją rady. Policja zatrzymała napastnika, usłyszy zarzuty
Bezprecedensowy atak na burmistrza Iłży. Przed sesją rady miejskiej Przemysław Burek został obrzucony jajkami przez jednego z mieszkańców. Napastnik groził przy tym gospodarzowi miasta i gminy, pytając go, dlaczego pozwolił na to, „żeby na Jedlance łąka moich dzieci została zatruta przez wysypisko i nawiezienie śmieci. Dlaczego do tego doprowadziłeś k..?”. Policja zatrzymała napastnika.
Do bulwersującego incydentu doszło wczoraj po południu. Całą sytuację mieszkaniec Iłży zarejestrował na filmie, który opublikował na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Jak widać na nagraniu, atakujący mężczyzna nie czekał na odpowiedź burmistrza, tylko wyjął jajko i rzucił go w stronę Burka; wylądowało na marynarce burmistrza. Atakujący zapewniał, że ma więcej jajek i rzeczywiście po chwili użył kolejnego; to znalazło się już na twarzy Przemysława Burka, kiedy ten usiłował zamknąć drzwi od sali i nie wypuścić napastnika. Mieszkaniec mówił też, że złożył w urzędzie miasta pismo i czeka na policję. Uprzedził, że wszystko nagrywa. - Sam wezwę policję. Pan panie burmistrzu łamie teraz prawo, nie możecie mnie przetrzymywać - rzucił w kierunku Przemysława Burka. - Ja sobie zaczekam na policję przy kawie, będziesz mnie musiał usunąć siłą. Dostał w twarz, bo sobie na to zasłużył. Moim dzieciom zatrułeś chamie ziemię i za to będziesz cierpiał. Polit pozdrawia, wrócił - groził burmistrzowi szamocząc się z nim przy drzwiach. Burek zadzwonił na policję.
Mężczyzna opuścił salę innym wyjściem.
Jak poinformowała nas Justyna Jaśkiewicz z KMP w Radomiu, policja jeszcze wczoraj, tuż po zdarzeniu zatrzymała 37-letniego mężczyznę, który napadł na burmistrza. - Trafił do policyjnej celi. Dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego i jego znieważenia - mówi Leszczyńska.
bdb