Napad na sklep z użyciem maczety, ucieczka i strzelanina. Sąd aresztował sprawców
Sąd wydał postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy dla sprawców rozboju, do którego doszło na terenie gminy Promna. W czasie zatrzymania mężczyzna chciał przejechać policjanta, a w „odpowiedzi” funkcjonariusze użyli broni palnej.
Chodzi o zdarzenie z 22 sierpnia, kiedy to w jednym ze sklepów spożywczy na terenie powiatu białobrzeskiego doszło do rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. - Dwóch mężczyzn poruszających się seatem, przyjechało do sklepu, gdzie dokonując drobnych zakupów zrobili rekonesans ustalając, czy ktoś poza obsługą znajduje się w sklepie oraz jaki jest utarg. Następnie wrócili do auta. Jeden z mężczyzn, 31-latek, założył kominiarkę, zabrał z auta maczetę i poszedł do sklepu. Uderzając maczetą w ladę oraz wykrzykując groźby domagał się wydania utargu. Ekspedientki oddały mu kilka tysięcy złotych. Policjanci o zdarzeniu poinformowani zostali ponad pół godziny po napadzie. Przestraszone kobiety nie wiedziały, w którą stronę uciekli sprawcy - przypomina asp. Joanna Golus z KPP w Białobrzegach.
Białobrzescy policjanci zatrzymali na terenie gminy Promna jednego z podejrzanych, tj. 20-letniego kierowcę seata. - W czasie zatrzymania mężczyzna chcąc uciec najechał na policjanta. Funkcjonariusze oddali strzały z broni służbowej, przestrzelając opony w pojeździe, mimo to 20-latek uciekał jeszcze kilka kilometrów. W jego samochodzie zabezpieczono maczetę i kominiarkę - relacjonuje asp. Golus.
Kolejny ze sprawców został zatrzymany na terenie województwa łódzkiego przez funkcjonariuszy wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu oraz Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Obaj byli już uprzednio karani, w związku z czym, po udowodnieniu podejrzanym winy kara będzie surowsza. Na sądowe rozstrzygnięcie i ocenę swojego zachowania oczekiwać będą w więziennych murach. Grozi im do 20 lat więzienia.
kat