Czeka nas podwyżka ceny ciepła. RADPEC chce ją podnieść, bo – jak wyjaśnia – stale wzrastają koszty wytwarzania energii. 29 stycznia firma skierowała wniosek dotyczący zmiany taryfy do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
Zdjęcie ilustracyjne
"Złożony do URE wniosek o zmianę obecnie obowiązującej taryfy dla ciepła zakłada jej wzrost. Jest to spowodowane stale rosnącymi kosztami głównie w zakresie zakupu niezbędnych uprawnień do emisji CO2, ale także cen węgla i transportu. Koszty, które nie znajdują na dzień dzisiejszy pokrycia w taryfie dla ciepła wynoszą 6,8 mln zł. Aby zniwelować skutki wzrostu opłaty dla odbiorców Zarząd „RADPEC” S.A. zdecydował o przejęciu części kosztów z tytułu działalności Spółki. Aktualnie obowiązująca taryfa (określana jako jednoskładnikowa średnia cena ciepła ogółem razem z przesyłem) jest na poziomie niższym niż w latach 2014-2015" - czytamy w komunikacie RADPEC.
Wprowadzenie nowych cen miałoby nastąpić w marcu, bądź na przełomie kwietnia i maja. Termin zależy od tego, ile czasu zajmie proces zatwierdzania zmiany taryfy przez URE.
Przypomnijmy: RADPEC przygotowuje się do koniecznej modernizacji firmy za wielomilionowy kredyt. Niedawno zmienił się prezes przedsiębiorstwa - Krzysztofa Zborowskiego (został wiceprezesem) zastąpił Tomasz Nita, dawny szef Fabryki Broni.
kat, bdb