Jeśli przedsiębiorca zainwestuje w Radomiu, albo uruchomi nową formę działalności w istniejącej już firmie, ma szanse dostać pieniądze od miasta na stypendia stażowe dla studentów ostatnich lat uczelni wyższych. Tak zdecydowali dzisiaj radni.

Projekt uchwały regulującej kwestię przyznawania stypendiów prezydent wprowadził do porządku obrad dzisiejszej sesji. Radni dostali dokument w piątek, dlatego wielu z nich prosiło wnioskodawcę o dodatkowe dane i informacje. Pytali odpowiadającego za sprawy gospodarcze w mieście wiceprezydenta Rafała Rajkowskiego, dlaczego gmina chce refundować tylko wybranym przedsiębiorcom stypendia i dlaczego nakłada na zainteresowane firmy dodatkowe rygory?
- Stypendia stażowe to jedno z narzędzi całego pakietu wsparcia dla firm, zwłaszcza dla tych, które chcą tworzyć nowe miejsca pracy - tłumaczy wiceprezydent Rajkowski. Dodaje - i tak też odpowiadał radnym - że miasta nie stać na stosowanie takiego instrumentu w stosunku do wszystkich przedsiębiorców, poza tym nie wiadomo, czy byliby oni w stanie zatrudnić młodych ludzi po zakończeniu stażu.
Prezydent Rajkowski szacuje, że miasto ufunduje około 50 stypendiów sześciomiesięcznych i tyle samo trzymiesięcznych, co będzie kosztowało budżet Radomia 600 - 700 tys. zł. Trzymiesięczne stypendium będzie wynosić 1 tys. zł, a półroczne - 1,5 tys. zł. - Przedsiębiorca, który przyjmie do firmy studenta na pół roku, będzie musiał go zatrudnić przez dwa lata, a jeśli byłby to staż trzymiesięczny - na rok -mówi Rafał Rajkowski.
Stypendia będą wypłacane jeszcze w tym roku. Warunek - muszą znaleźć się nowe firmy, albo te już funkcjonujące , które uruchomią nową, innowacyjną działalność. Jeśli obie strony nie spełnią warunków zapisanych w uchwale, będą musiały zwrócić pieniądze.
(bdb)