Budżet Radomia na 2025 r. uchwalony. Ale „wielkie zmiany” nie przekonały radnych Prawa i Sprawiedliwości

16 grudnia 2024

Tym razem prezydent mógł być spokojny o uchwalenie budżetu Radomia na 2025 r.  Popierający go radni bez problemów zagłosowali za projektem przedstawionym przez Radosława Witkowskiego i jego współpracowników. Radni PiS tym razem nie musieli mieć wyrzutów sumienia, że nie opowiedzą się za dokumentem, który jest tak ważny dla funkcjonowania miasta.

 

Rani przyjęli budżet (fot. Anna Wróblewska/UM Radom)

 

Spokój Witkowskiego wynika oczywiście z tego, że wspierający go radni mają jeden głos więcej niż pozostali. Zatem klub Prawa i Sprawiedliwości mógł - i to zrobił - nie pozostawić na projekcie suchej nitki i nie zgodzić się z tytułem "Budżet wielkich zmian", jaki prezydent mu nadał.

Pociąg z UE się rozpędza

Radosław Witkowski prezentując dokument podczas dzisiejszej sesji już na początku zaznaczył, że "pociąg z Unii Europejskiej" się rozpędza, mając na myśli pieniądze, które możemy dostać z Brukseli, w tym po raz pierwszy w historii z programu Polska Wschodnia. - Ponad 2 mld zł wydatków i ponad 2 mld dochodów, o 400 ml zł wzrost dochodów bieżących - wyliczał prezydent. Przypomniał, że dobrodziejstwem dla samorządów stała się także nowelizacja ustawy o finansach samorządów, a w przypadku Radomia także aktualizacja opłat za wywóz odpadów komunalnych, dzięki czemu do kasy miasta wpłynęło 63 mln zł.

Jak już pisaliśmy, na inwestycje miasto planuje przeznaczyć rekordową kwotę 415 mln zł. W przyszłym roku zakończy się większość realizowanych obecnie dużych przedsięwzięć, w tym budowy: wiaduktu nad torami kolejowymi (ponad 46 mln zł), trzeciego etapu trasy N-S (18 mln zł), ulicy Wolanowskiej (ponad 61 mln 600 tys. zł), SOR-u w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym (ponad 30 mln zł) oraz wschodniej i zachodniej trybuny na stadionie przy ul. Struga (ponad 33 mln zł). Zostanie też oddany do użytku blok z mieszkaniami na wynajem na Michałowie i kontynuowana będzie budowa żłobka przy ul. Piastowskiej.

Wśród nowości jest natomiast m.in. realizacja projektu „Rozwój infrastruktury mobilności miejskiej”, na który pieniądze będą pochodziły z programu Polska Wschodnia, czy projekt „Miasto przyjaznych zmian” obejmujący szereg inwestycji, często drobnych, ale bardzo ważnych dla lokalnych społeczności.

Od bernardyńskiej po Struga

O ambitnych zamierzeniach na przyszły rok mówili podczas sesji kolejno wiceprezydenci: Katarzyna Kalinowska i Łukasz Molenda.

Zatem w projekcie przyszłorocznego budżetu znalazła się rozbudowa ulicy Bernardyńskiej, czyli przebudowa parkingu przed szpitalem przy ul. Tochtermana, przebudowa ulicy Idalińskiej, budowa kolejnych mieszkań na wynajem przy ul. Warsztatowej, modernizacja sali koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej, remont kompleksów boisk typu „Orlik”, prace w parku kulturowym „Stary Radom”, przebudowa skweru w obrębie ulic: Struga, Kelles-Krauza, plac Jagielloński, Focha, przebudowa i modernizacja oddziałów szpitalnych, budowa centrum opiekuńczo-mieszkalnego oraz remont schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Niewesoły obraz, czy światło w tunelu?

Ale zdaniem szefa klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości projekt budżetu Radomia na 2025 r. to "niewesoły obraz". - Mieliśmy swoje propozycje, ale nie dane nam się było spotkać z panem prezydentem. Nie konsultowaliście się ani z nami, ani z mieszkańcami - ubolewał Artur Standowicz. Podkreślał, że "jest to budżet zadłużenia miasta", które wynosi już  1mld 250 mln zł. - To zadłużenie jest na wyższą kwotę niż wszystkich pana poprzedników. To budżet degradacji finansowej miasta. Podnieśliście podatki, nabraliście kredytów - zarzucał Standowicz. Dodał, że w projekcie brakuje inwestycji prorozwojowych i wypomniał, że miasto dostało miliony od poprzedniego rządu na budowę Wolanowskiej (76 mln zł), wiadukt (100 mln zł), szpital (30 mln zł), a teraz, od obecnego jedynie 200 mln zł na remont Orlików i przebudowę sali ROK.

Radni PiS zwracali też uwagę, że to dzięki parlamentarzystom tej partii do Radomia napłynęły dodatkowe pieniądze, a Radosław witkowski tego nie docenia.

Radni popierający prezydenta - czego można się było spodziewać - zwracali uwagę, że mamy do czynienia wreszcie z "normalnym budżetem". - To, co się zmieniło to fakt, że teraz pieniądze z centrum nie są kierowane na konkretne inwestycje. Mam nadzieję, że w ciągu roku przyjdą kolejne fundusze - mówił Dawid Ruszczyk, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w radzie. 

Magdalena Lasota (KO) przyznała, że teraz nie tylko widzi światełko, ale nawet "światło w tunelu". - Budżet jest zupełnie inny, bo są dodatkowe środki z KPO, Polski Wschodniej - podkreślała.

Dość klientyzmu i czeków

Prezydent Witkowski ostro zareagował na wypowiedzi o swojej bezduszności dotyczącej niedocenienia parlamentarzystów PiS. - Dość klientyzmu, klękania i polityki czekowej. Teraz jest inna filozofia pomagania, jesteśmy partnerami. Parlamentarzyści pomagali, ale ja wolałbym ich cenić za stanowienie dobrego prawa - wyjaśniał, podkreślając, że nie chodzi o to, by samorządowcy biegali za posłami i ministrami i prosili o pieniądze dla swoich regionów.

W głosowaniu wzięło udział 24 radnych; 13 było za przyjęciem projektu budżetu, 4 przeciw, 8 się wstrzymało.

Bożena Dobrzyńska

 

 

Tags