Ciężarówki za ciężkie. Jednej ważność przeglądu skończyła się dwa lata temu

    Wczoraj na ul. Limanowskiego oznakowany patrol ITD zatrzymał do kontroli trzyosiową wywrotkę z gruzem, kierowca nie zabezpieczył bowiem przewożonego ładunku plandeką. Kontrolerzy postanowili też sprawdzić tonaż pojazdu. Samochód o dopuszczalnej masie całkowitej do 26 t ważył prawie o tonę za dużo. O taką samą wartość przekroczony był również dozwolony nacisk podwójnej osi napędowej pojazdu. Dalsza kontrola ujawniła szereg poważnych nieprawidłowości. Ważność ostatniego badania technicznego pojazdu upłynęła 9 września 2017 roku. Tachograf zainstalowany w ciężarówce także nie został poddany okresowej legalizacji w terminie. Oprócz tego zastrzeżenia budził stan techniczny wywrotki. Inspektorzy stwierdzili m.in. nadmierne luzy w układzie zawieszenia, wycieki płynów eksploatacyjnych i nieszczelny układ wydechowy. W przypadku tej kontroli kierowcę będącego zarazem przedsiębiorcą ukarano 150-złotowym mandatem. Za ujawnione nieprawidłowości toczyć się będą też postępowania administracyjne wobec przewoźnika. Przedsiębiorcy grozi w sumie 3 tys. 500 zł kary. Ciężarówka zatrzymana tego samego dnia przez ten sam patrol ITD na Alei Józefa Grzecznarowskiego nie miała z kolei wymaganej plandeki na wywrotce, a przewoziła ziemię. I w tym przypadku inspektorzy skierowali pojazd na wagę. Trzyosiowy samochód ciężarowy o DMC do 26 ton ważył z przewożonym ładunkiem 28,1 t. Taki tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonego nacisku podwójnej osi napędowej auta o 1,7 t. Za przekroczenie ładowności pojazdu przewoźnikowi grozi 500 zł kary. Ta kontrola ITD zakończyła się wszczęciem odrębnego postępowania wyjaśniającego. Jeśli potwierdzi się, że zatrzymany transport nie spełniał warunków przewozu na potrzeby własne, to przedsiębiorcy grozić będzie kolejna kara w wysokości 12 tys. zł. Źródło, zdjęcia: MWITD Radom