Czarny gryzący dym na Kierzkowie. Pochodził ze spalania substancji zabronionych
Ulica Marglowa. Metalowa beczka, duży ogień z czarnym gryzącym dymem. A w beczce… szmaty i resztki innych różnych substancji zabronionych. Większość już wypalona. Strażnicy miejscy ukarali mężczyznę, który
W minioną sobotę strażnicy sprawdzali jakości powietrza na Kierzkowie. - O godz. 10:50 zauważyli znaczne zadymienie dochodzące z okolic ulicy Marglowej. Udali się tam niezwłocznie i… znaleźli przyczynę - informuje Grzegorz Sambor z SM w Radomiu… Jak zaznacza mężczyzna, którego funkcjonariusze zastali na miejscu wykazał się brakiem odpowiedzialności, a być może nie wiedział, co zrobić. - Strażnicy sporządzili szczegółowy materiał zdjęciowy i nakazali natychmiastowe ugaszenie paleniska. Sprawcę wykroczenia wylegitymowano i ukarano maksymalnym mandatem - dodaje Sambor.
kat