Koniec długiego weekendu. 43-latek jadący fordem prawdopodobnie zasnął za kierownicą
Do trzech wypadków doszło wczoraj , ostatniego dnia długiego weekendu w Radomiu i powiecie radomskim. Drogówka miała ręce pełne roboty, bo kierowcy niespecjalnie wykazują się rozwagą i odpowiedzialnością podczas jazdy.
Wczoraj około godz. 11 w Radomiu na skrzyżowaniu ul. Górnej i Żurawiej kierowca skody wykonując manewr skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 56-letniemu rowerzyście, który jechał prawidłowo drogą dla rowerów. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, natomiast rowerzysta przewieziony został do szpitala z ogólnymi potłuczeniami.
Następne zdarzenie miało miejsce w Jasieńcu Iłżeckim Górnym około godz. 18.15. - Kierowca auta osobowego marki Fiat skręcając w lewo pod sklep nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo z naprzeciwka motocykliście. W wyniku zderzenia 28-letnia pasażerka motocykla została przewieziona do szpitala, natomiast 31-letni motocyklista nie odniósł większych obrażeń. Kierowca fiata uciekł z miejsca zdarzenia - relacjonuje st. sierż. Jolanta Matejek z radomskiej drogówki.
Kolejne zdarzenie miało miejsce o godz. 19.05 we Wsoli przy ul. Warszawskiej. 43 latek kierujący fordem jadąc w kierunku Radomia prawym pasem ruchu prawdopodobnie zasnął za kierownicą, po czym zjechał na prawe pobocze, uderzył w słup oświetleniowy, a następnie zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w kolejny słup. W wyniku zdarzenia 43-latek oraz dwoje pasażerów: 43-letnia kobieta oraz 56-letni mężczyzna przewiezieni zostali do szpitala - informuje sierż. Matejek.
kat