Kradli kable elektryczne przy drodze serwisowej „siódemki”. Policja zatrzymała ich na gorącym uczynku

25 października 2024

Dwóch złodziei kabli elektrycznych zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży, a trzeciego następnego dnia, policjanci wydziału kryminalnego KPP w Szydłowcu przy współpracy z funkcjonariuszami KWP w Radomiu.

 

Zdjęcie ilustracyjne (fot. KMP Radom)

 

Trzej mężczyźni, mieszkańcy powiatu wołomińskiego w wieku 30-52 lata, usłyszeli zarzuty kradzieży, za które grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Ponadto jeden z mężczyzn posiadał środki odurzające, a drugi kierował samochodem, pomimo orzeczonego wobec niego zakazu kierowania pojazdami.

W ostatnim czasie przy drodze serwisowej usytuowanej w rejonie trasy S-7 na terenie powiatu szydłowieckiego dochodziło do kradzieży kabli elektrycznych od oświetlenia drogowego. - Policjanci szydłowieckiej komendy prowadzili wzmożone kontrole miejsc, gdzie dochodziło do kradzieży.
 21 października około godz. 21 policjanci z wydziału kryminalnego szydłowieckiej komendy przy współpracy z funkcjonariuszami z wydziału kryminalnego KWP w Radomiu zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn, a w toku dalszych czynności następnego dnia został zatrzymany trzeci mężczyzna, który współpracował ze złodziejami. Wszyscy zatrzymani to mieszkańcy powiatu wołomińskiego w wieku 30, 36 i 52 lat. Kradli oni przewody elektryczne oświetlenia drogowego - informuje asp. Marlena Skórkiewicz, rzeczniczka szydłowieckiej policji.

Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli narzędzia wykorzystane podczas kradzieży. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży ponad 1200 m kabli na kwotę ponad 95,5 tys. zł. Za tego typu czyn mieszkańcom powiatu wołomińskiego grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Ponadto 36-latkowi, który posiadał przy sobie środki odurzające grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych kolejnego zatrzymanego okazało się, że 30-latek kierował pojazdem pomimo orzeczonego zakazu. Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Teraz o dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd.

kat

 

 

Tags