Na quadzie i bez kasku. Piętnastolatek uderzył w bramę posesji i w stanie ciężkim trafił do szpitala
Już samo zdjęcie budzi grozę. Rozpędzony na quadzie 15-latek, który nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów ani kasku na głowie, wjechał w zamkniętą bramę wjazdową do posesji przedszkola w Potworowie. Trafił w ciężkim stanie do szpitala.
W piątkową noc policjanci z posterunku w Odrzywole otrzymali zgłoszenie od oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Przysusze o wypadku drogowym w Potworowie (powiat przysuski). - 15-letni mieszkaniec powiatu radomskiego jadąc quadem, nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami oraz bez założonego kasku rozpędzony uderzył w zamkniętą bramę posesji przedszkola. W wyniku zdarzenia nastolatek trafił w ciężkim stanie do szpitala - relacjonuje post. Aleksandra Bałtowska z KPP w Przysusze.
Policjanci podkreślają, że to zdarzenie mogło skończyć się znacznie gorzej. - Pamiętajmy, że poruszanie się po drodze publicznej rowerem, hulajnogą, quadem lub innymi pojazdami jest niedozwolone bez posiadania uprawnień w danej kategorii do kierowania nimi. Z kolei jazda na quadzie, motocyklu, hulajnodze, rowerze bez kasku może mieć poważne konsekwencje - dodaje post. Bałtowska. Zaznacza, że chociaż kask może wydawać się niewygodny lub niepotrzebny, odgrywa kluczową rolę w ochronie naszej głowy w razie wypadku. Upadek bez kasku może prowadzić do poważnych urazów czaszki, mózgu, a nawet śmierci.
kat