Pomoc dla chorej Mariki. Przyjaciele dzieci malowali bombki
1 grudnia 2019
Kolorowe, pomysłowe, lśniące, wreszcie świąteczne – takie bombki powstały podczas corocznego spotkania w Łaźni. Ozdoby bożenarodzeniowe tworzyli politycy, samorządowcy, dziennikarze, artyści. Mała bohaterką popołudnia była roczna Marika Załęcka cierpiąca na rdzeniowy zanik mięśni.
To na jej rehabilitację i wózek inwalidzki zostaną przekazane pieniądze zebrane podczas licytacji bombek. Aukcja odbędzie się 14 grudnia podczas koncertu zespołu Klezmafour w sali koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni, że zorganizowano akcję dla naszej Mariki. Śledzimy malowanie bombek co roku, bardzo nam się podoba akcja, a teraz jesteśmy szczególnie wzruszeni, bo to dotyczy naszego dziecka – mówiła Luiza Załęcka, mama Mariki. Na bombce, którą wykonywała razem z mężem Ernestem mala Marika odcisnęła swoją dłoń.
Luiza Załęcka zapewniała, że w sytuacji ich rodziny, każda pomoc się liczy. - Nasze mieszkanie zamieniło się w mały szpital, musimy mieć sprzęt do codziennej rehabilitacji klatki piersiowej, czy rehabilitacji oddechowej. Potrzebne są specjalne gorsety. Wszystko to musieliśmy kupić – podkreślała mama Mariki. Dziękowała też wszystkim, którzy do tej pory wspierali i wspierają rodzinę. Jak wyjaśniała, 20 tys. zł na zakup respiratora udało się zebrać w 20 godzin. - Ludzi wielkiego serca jest bardzo wielu – zapewnia Luiza Załęcka.
- Warto włączać się do takiej akcji. To jest wspaniała tradycja, ale też szczególnie ważny cel. Wszyscy dziś działamy dla Mariki, która tych pieniędzy potrzebuje - mówi wiceprezydent Radomia Katarzyna Kalinowska, której towarzyszyła m.in. córka Kaja. Wiceprezydent zwróciła tez uwagę na wspaniałą atmosferę, która panowała w Łaźni.
k.woj.