Przyszłość chirurgii i onkologii w rękach minister Kopacz

9 kwietnia 2008
O dalszym losie dwóch zlikwidowanych w szpitalu na Józefowie oddziałów zdecyduje minister zdrowia. Mógł to zrobić wojewoda mazowiecki, ale nie skorzystał z możliwości uchylenia swojej decyzji w tej sprawie. Czy dwa oddziały wrócą do szpitala?


- Dziś wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski przekazał do ministra zdrowia odwołanie wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu od decyzji o wykreśleniu z rejestru oddziału onkologicznego i oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej – poinformowała rzeczniczka wojewody Małgorzata Glinkowska. - Wojewoda zaznaczył, że oba są istotnym elementem systemu zapewniającego bezpieczeństwo zdrowotne południowej części
województwa mazowieckiego, jednak nadal istnieją wątpliwości co do możliwości zapewnienia przez nie ciągłej i stabilnej działalności w dłuższej niż kilkutygodniowa perspektywie.

Onkologia i chirurgia zostały wykreślone przez wojewodę z rejestru ZOZ-ów 20 marca br., w czasie gdy zabrakło na nich obsady lekarskiej, bo medycy nie zgadzali się na podpisanie tzw. kllauzuli opt-out. Tylko ona bowiem pozwala, zgodnie z nowymi przepisami, pracować lekarzom dłużej niż 48 godzin tygodniowo.Jacek Kozlowski

W decyzcji przesłanej do Ministerstwa Zdrowia wojewoda pisze, że Mazowieckie Centrum Zdrowia Publicznego (jednostka podległa wojewodzie – przyp. red.): „dokonało wnikliwej analizy dostarczonych dokumentów, jak również wskazanych oddziałów szpitalnych” i dostrzegło: „pozytywne kroki podejmowane przez dyrekcje szpitala”. Jednak – jak dodaje Jacek Kozlowski - „należy uwzglednić także fakt, że przerwanie pracy obu oddziałów w marcu zostało poprzedzone podobnymi zakłóceniami w pracy szpitala w sierpniu oraz grudniu 2007r. Dlatego (...) istnieją wątpliwości co do zdolności zapewnienia ciągłej obsługi pacjentom (...). Jacek Kozlowski wskazuje także, że swojego stanowiska dotyczącego kontynuacji kontraktu nie wyraził Narodowy Fundusz Zdrowia.

Dyrektor WSS Luiza Staszewska nie jest zaskoczona decyzją wojewody. - Byłabym fałszywa, gdybym tak powiedziała – komentuje. - Każdy kontrahent, jeśli zawiedzie go jego partner w interesach traci do niego zaufanie. A jeśli zawiedzie go trzy razy, to czwarty już mu nie uwierzy. Widocznie nasze informacje o aktualnej sytuacji szpitala były zbyt mało wiarygodne.

Dyrektor Staszewska podkreśla, że trudno mówić o pelnej stablizacji, choćby dlatego, że klauzulę opt-out lekarz ma prawo w kazdej chwili wymówić, zachowując miesięczny okres tego wypowiedzenia . -  Ale rozpisaliśmy konkurs na kontrakty, zatrudniliśmy jednego chirurga, przeorganizujemy pracę oddziału ratunkowego – wylicza. - Właśnie dziś troje naszych lekarzy zdało egzaminy specjalistyczne II stopnia z onkologii. Wybieramy się też, w gronie lekarzy z obu oddziałów na rozmowę z panią minister Kopacz.