
Zgodnie z poprawką radnych opozycji, w tym roku miasto powinno przeznaczyć 500 tys. zł na projekt budowy ośrodka. - Lepiej zainwestować w już istniejące placówki. To będą dużo mądrzej wydane pieniądze – przekonywali na spotkaniu w urzędzie miejskim szefowie istniejących w mieście placówek.
W spotkaniu konsultacyjnym wzięli udział dyrektorzy Zespołu Szkół Specjalnych i Placówek Oświatowych, Publicznej Szkoły Podstawowej nr 12 Specjalnej, Miejskiego Ośrodka Socjoterapii oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego oraz poradni psychologiczno-pedagogicznych. Wnioskodawców reprezentował radny Marek Szary. - Z informacji przedstawionej przez wydział edukacji urzędu wynika, że liczba podopiecznych od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie, co wykazują dane zawarte w Systemie Informacji Oświatowej - podkreśla Janusz Kalinowski z biura prasowego magistratu. Jak przekazuje w komunikacie "W zgodnej opinii dyrektorów szkół i poradni, budowa nowej placówki nie jest potrzebna. - Te, które już istnieją bardzo dobrze zabezpieczają potrzeby swoich podopiecznych. Mają swoje specjalizacje, a ich wyposażenie jest dostosowane do specyfiki prowadzonych zajęć. Oczywiście każda z istniejących ma swoje potrzeby i dobrze, że na ten temat zaczęliśmy rozmawiać. Uważam jednak, że wydawanie pieniędzy na tworzenie kolejnej szkoły czy ośrodka byłoby bezcelowe. Doposażenie naszych placówek pozwoli, dużo mniejszym kosztem, spełnić postulat radnych. Jeżeli już są pieniądze w budżecie, to nie wydawajmy ich na nic innego, tylko na dzieci. Uratujmy to, co mamy – przekonywała Marzena Radulska-Olifirowicz dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 3.
Dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego Anna Ostrowska podkreśliła z kolei, że przepisy prawa oświatowego umożliwiają tworzenie oddziałów specjalnych w szkołach ogólnodostępnych. - Obecnie Ministerstwo Edukacji zaleca stosowanie modelu edukacji włączającej dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Należy także pokreślić, że wyboru odpowiedniej formy kształcenia dziecka podejmuje rodzic. Minister Anna Zalewska wielokrotnie mówiła o tym, że potrzebna jest zmiana myślenia o kształceniu osób z specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Nie można ich zamykać w jednym miejscu. Należy rozwijać edukację włączającą. To rozwiązanie, które od kilku lat znakomicie sprawdza się w jednej ze szkół w podwarszawskich Łajskach – wyjaśniała Ostrowska. Przypomniała też, że miasto posiada kilka budynków, które w wyniku reformy dotyczącej m.in. wygaszania gimnazjów pozostaną do dyspozycji władz miasta. – Zanim podejmiemy jakiekolwiek decyzje, należy przeprowadzić dokładną inwentaryzację tego, co posiadamy, przeanalizować potrzeby radomskiej oświaty, ustalić cele strategiczne, ponad podziałami, na kolejne lata, by skutecznie przyczynić się do poprawy bazy lokalowej placówek oświatowych – podsumowała dyrektor Ostrowska.
kat, bdb
Fot. UM Radom