Samochód po zderzeniu pękł na pół. Za kierownicą siedziała 19-latka z prawem jazdy od kilku miesięcy
Osoba kierująca audi, które podczas zderzenia z innym pojazdem na drodze powiatowej w gminie Stromiec, przełamało się na pół, była cały czas na miejscu zdarzenia. To 19-latka, która początkowo nie przyznawała się, że prowadziła audi, dlatego policjanci uważali, że kierowca tego samochodu uciekł. Rannych w wypadku zostało pięć osób.
Jak pisaliśmy, do dramatycznego zdarzenia w Zachmielu doszło w wczoraj przed godz. 20. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kierowca audi na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, wpadł w poślizg i bokiem auta uderzył w jadącego z naprzeciwka opla. Uderzenie obu aut było tak silne, że audi rozpadło się na pół. Także opel został poważnie uszkodzony - samochód przewrócił się na bok. Ranny został kierowca i czworo pasażerów opla. Wszyscy z ogólnymi obrażeniami zostali odwiezieni do szpitala w Radomiu. To ogromne szczęście, że nikt nie zginął.
- Okazało się, że audi kierowała 19-latka, która najpierw nie przyznawała się do tego, że to ona siedziała za kierownicą. Nie wiemy, czy ze strachu, czy ze stresu. Mówiła, że złapała audi jako "okazję". Potem jednak zmieniła zdanie i przyznała, że to ona prowadziła audi. Prawo jazdy miała od wiosny - mówi mł. asp. Ewa Kozyra z Komendy Powiatowej w Białobrzegach.
bdb