Sześć zarzutów korupcyjnych dla prezesa Rewitalizacji. Robert R. nie przyznaje się do winy
Prezes miejskiej spółki Rewitalizacja usłyszał w prokuraturze sześć korupcyjnych zarzutów, które dotyczą okresu, gdy był dyrektorem Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu. Sąd Rejonowy aresztował go na okres dwóch miesięcy. Robertowi R. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak już pisaliśmy, w miniony piątek sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Okręgowej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie i zdecydował o areszcie dla Roberta R. - Podejrzanemu przedstawiono sześć zarzutów: dotyczyły one żądania i przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej, dyrektora innej jednostki budżetowej. Z ustaleń wynika, że mężczyzna pełniąc funkcję dyrektora żądał, a następnie przyjmował od męża jednej z pracownic korzyści majątkowe w postaci telefonów komórkowych, w zamian za zatrudnienie kobiety w dziale prawnym firmy w ramach umowy o zastępstwo na czas nieobecności pracownika, a następnie w związku z awansowaniem pracownicy na stanowisko inspektora ochrony danych osobowych, a w kolejności przyznawanie jej nagród pracowniczych czy sukcesywnego podwyższania wynagrodzenia - mówi Beata Galas, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Śledczy ustalili, że proceder ten trwał od września 2017 do marca 2021 roku. - Za przestępstwa zarzucane Robertowi R. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzany nie przyznaje się do winy - dodaje rzeczniczka.
Przypomnijmy: Robert R. został prezesem Rewitalizacji w kwietniu br., po tym jak jego poprzednika odwołała rada nadzorcza spółki. Z jej konta zniknęło wówczas około 1,5 mln zł. Mieli je przejąć oszuści podający się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Około 900 tys. zł udało się odzyskać.
bdb