Szlachetna paczka dla ponad setki rodzin z Radomia i okolic. Pan Robert: teraz będzie inne życie
11 grudnia 2016
Do ponad stu radomskich rodzin trafiły podarunki w ramach ogólnopolskiej akcji „Szlachetna Paczka”. Świąteczne przesyłki ufundowały firmy, instytucje, stowarzyszenia oraz osoby prywatne. Rozdzielaniem darów zajęli się wolontariusze.
Magazyn podarowanych rzeczy zorganizowano w Zespole Szkół Ekonomicznych. - Ponieważ w tym roku mamy mniej zgłoszeń od rodzin wielodzietnych, nastawiliśmy się na pomoc osobom samotnym, starszym i schorowanym. Miałam takiego 55-letniego pana, który przez dwa i pół roku zajmował się mama i nie ma pracy. Mama niedawno zmarła. wiedziałam, że on nie ma pralki, nawet jedzenia. I jak dzisiaj do niego weszliśmy - paczki przygotowywali uczniowie z gimnazjum nr 6 - to on nie wierzył. Pan Jerzy jak zobaczył, że obce osoby wnoszą do domu pralkę, to zaczął płakać - opowiada Monika Szczepanik, wolontariuszka.
Paczki rozwozili m.in. ratownicy medyczni z radomskiego pogotowia oraz żołnierze z 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego na Sadkowie. Do rodzin potrzebujących pomocy trafiły m.in. meble, sprzęt gospodarstwa domowego, odzież, żywność, przybory szkolne i zabawki dla najmłodszych.
Wolontariusze odwiedzili również pana Roberta z podradomskiej wsi pod Radomiem, któremu letnia burza zniszczyła część domu. Dom, w który uderzył piorun zaczął się palić. Dzięki szybkiej reakcji domownika i straży pożarnej udało się go uratować, choć jedno z pomieszczeń zostało zniszczone, podobnie jak meble, sprzęt RTV czy odzież. Pan Robert mieszka sam i nie stać go remont. Ta historia ujęła Ewelinę Kaczor z Radomia, która skrzyknęła 17 zaprzyjaźnionych rodzin i wspólnie zaczęli gromadzić potrzebne rzeczy, by pomóc mężczyźnie. Uzbierali siedem paczek – wśród nich żywność, odzież, buty, środki czystości, ale także panele na podłogę.
Spotkanie Pana Roberta z darczyńcami było wzruszające. - Jestem tak oszołomiony, że nie wiem co powiedzieć, aż mi łzy lecą. Wiem, że to od tych dobrych dusz - mówi pan Robert. Zapowiada, że teraz wyremontuje pokój. - I będzie inne życie po prostu - sumuje.
k.woj.,kat
Fot. UM Radom