W poradni dziecięcej jest czysto i kolorowo. Remont wykonano za pieniądze ze społecznej zbiórki
28 marca 2017
Schludny, kolorowy wygląd, nowa łazienka, kącik zabaw z telewizorem – tak teraz wygląda poczekalnia w poradni dla dzieci i młodzieży Radomskiego szpitala specjalistycznego przy ul. Lekarskiej. Pieniądze na remont zebrano m.in. podczas koncertu charytatywnego zainicjowanego przez posłankę Annę Białkowską (PO).
Na koncercie grupy discopolowej w sierpniu ubiegłego roku do puszek zebrano 16 tys. zł, a kolejne 21 wpłynęły na konto celowe RSS.
Posłanka Białkowska zastrzega, że inicjatorzy koncertu i zbiórki pieniędzy na remont nie wyręczają w obowiązkach prezydenta miasta, któremu RSS podlega. - Szpitala ma ogromne potrzeby, a my mamy ogromna chęć pomagania - mówi posłanka Platformy podkreślając, że wsparł ją m.in. Bartek Majcher lider zespołu. - To on namówił swoich kolegów, by zagrali charytatywnie i by zbierać pieniądze na rzecz poradni dziecięco-młodzieżowej. Ale wzięli w nim udział także inni, choćby siatkarze Cerradu Czarnych, koszykarze Rosy Radom, członkowie grupy motocyklowej. Wszystkim, także tym, którzy wpłacali pieniądze na specjalne subkonto utworzone przez szpital, serdecznie dziękuję - mówi posłanka.
Wdzięczna jest także dyrekcja RSS. - Tutaj na co dzień jest wiele dzieci, teraz mają się gdzie bawić, mogą oglądać telewizję. Każda taka inicjatywa jest ważna, a dla małych dzieci bardzo ważna - podkreśla wicedyrektor RSS Grażyna Penza.
Potwierdza, że poradnię czeka gruntowniejszy remont. - Trzeba wymienić wentylację, odnowić pomieszczenia diagnostyczne i gabinety lekarskie. A także wyposażyć je - potrzebujemy m.in. sprzętu do poradni okulistycznej, aparatu USG - wymienia dyrektor Penza. Wszystko to koszt około 3 mln zł. Szpital planuje rozpocząć prace jeszcze w tym roku.
Posłance Białkowskiej dziękował również wiceprezydent odpowiedzialny w mieście za zdrowie. - W naszym życiu publicznym są osoby, które mogłyby pojechać do jednego czy drugiego ministra i przywieźć do Radomia worek pieniędzy, i choć wykazują wielkie zatroskanie losem pacjentów, nie robią tego. Ale są i takie osoby jak pani poseł Białkowska, które mają ogromne chęci i determinację, by pomagać i czynią to - podkreśla Jerzy Zawodnik.
bdb