Reklama
Reklama
Reklama

Wolności miła

11 listopada 2007
Święto Niepodległości miało w tym roku w Radomiu szczególną oprawę. Na program obchodów 98. rocznicy odzyskania przez Polskę suwerenności złożyło się kilka różnorodnych elementów. Żołnierze przybyli z trzech zaborów

Uczestnicy uroczystości, wśród których byli kombatanci i radomianie, spotkali się o godz. 16 pod Pomnikiem Czynu Legionowego w Rynku. Nastrój budowały m.in. płonące pochodnie trzymane przez harcerzy. Było ich 89 - tyle, ile lat minęło od 1918 roku.

Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak nie krył radości z licznej obecności mieszkańców. - Cieszę się, że z roku na rok na Święto 11 Listopada przychodzi tutaj na uroczystości coraz więcej osób. Świadczy to o tym, że mamy świadomość tego, kim jesteśmy, a to cecha każdego narodu - mówił w swym wystąpieniu. - Bo jest to święto wyjątkowe; 123 lata braku państwa polskiego na mapie Europy nie złamały Polaków i doprowadziły do konsolidacji, która sprawiła, że Polska mogła się odrodzić - podkreślił. - Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, dzień radości. Bez heroizmu wielu pokoleń radość z niego nie byłaby jednak możliwa. Prezydent podziękował także starszemu pokoleniu za to, że w latach kiedy nie można było obchodzić 11 Listopada przekazywało młodym ludziom tę ideę.2

Podczas uroczystości wręczono także oficerom awanse na wyższe stopnie wojskowe, odbył sie także apel poległych. Później radomianie obejrzeli widowisko historyczne nawiązujące do wydarzeń sprzed 89 lat. Z trzech stron Rynku, tak jakby z trzech stron świata, przybyli kolejno: legioniści Józefa Piłsudskiego, "błękitni żołnierze" generała Hallera i żołnierze I Korpusu Polskiego uformowanego w Rosji przez Józefa Dowbór-Muśnickiego. - Tak właśnie tworzyło się wojsko polskie - tłumaczył autor scenariusza widowiska, historyk Przemysław Bednarczyk. - Żołnierzy witają przedstawiciele Polskiej Organizacji Wojskowej, którzy w listopadzie 1918 roku rozbroili w Radomiu Austriaków.bottom

Kolejną symboliczną sceną było także wwiezienie na koniu przez ułanów "Wolnej Polski". W tej roli wystąpiła mała dziewczynka ubrana w białą sukienkę, która złożyła bukiet białych róż pod pomnikiem Legionisty. Natomiast żołnierze ubrani w mundury z epoki charakterystyczne dla poszczególnych jednostek (w tej roli członkowie Radomskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej) zaciągnęli wartę honorową. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli na Plac Konstytucji 3 Maja, gdzie złożyli na płycie Grobu Nieznanego żołnierza kwiaty. O godz. 18 w katedrze odprawiona została msza św. za ojczyznę, a na finał w koncercie "Polska, która nigdy nie zginęła" wystąpili artyści z Teatru Wielkiego z Łodzi.

Więcej zdjęć w: Galerii