Kobieta rodziła w samochodzie, a mąż nie wiedział co ma robić. O pomoc poprosił policjantów, a ci eskortowali samochód z przyszłą matką do szpitala, gdzie na świat przyszedł zdrowy chłopiec.

- Wczoraj około godz. 17 pełniący służbę policjanci z drogówki zostali zatrzymani przez zdenerwowanego kierowcę, który poprosił ich o pomoc. Powiedział, że jedzie ze swoją żoną, która rodzi, a on nie wie, co ma zrobić. Małżeństwo próbowało dostać się jak najszybciej do szpitala w Radomiu, jednak ze względu na duży ruch i czas, którego było coraz mniej, przyszli rodzice obawiali się o życie swojego dziecka. Sytuację natychmiast opanowali policjanci, dzięki którym bezpiecznie i sprawnie już pod eskortą funkcjonariuszy rodzina dotarła do szpitala. Tu pod okiem specjalistów urodził się chłopiec - relacjonuje asp. sztab. Kamila Adamska z KMP w Radomiu.
kat