Zdążyli wyciąć sześć sosen. Policjanci nakryli złodziei, gdy wywozili drewno z lasu
Dwaj mężczyźni wycinali i kradli drzewa na terenie Nadleśnictwa Zwoleń. Policjanci ze Zwolenia zatrzymali 36- i 34-latka na gorącym uczynku. Teraz za swój czyn odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
W minioną sobotę dzielnicowi ze zwoleńskiej komendy uzyskali informację o kradzieży drzewa w lesie na terenie gminy Zwoleń. - Pojechali we wskazane miejsce. Tam zastali dwóch mężczyzn, którzy na wóz ładowali łup, obok leżały piły spalinowe. Sprawcy to 36-letni mieszkaniec gminy Zwoleń i 34-letni mieszkaniec gminy Pionki, którzy zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy - informuje mł. asp. Katarzyna Słyk, rzeczniczka zwoleńskiej policji.
Mężczyźni wycieli sześć sosen. Leśniczy oszacował straty na ponad 2 tys. zł. Mundurowi w całości odzyskali skradzione drewno.
Zatrzymani już usłyszeli zarzut wyrębu i kradzieży drzewa z lasu. Za wycięcie drzewa w lesie bez pisemnego zezwolenia odpowiemy jak za kradzież mienia, za co w przypadku przestępstwa grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Dodatkowo, w takich przypadkach, sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości wyrąbanego drzewa.
- Pamiętajmy, że leżące w lesie drewno nie może zostać zabrane bez odpowiedniej zgody wydanej przez zarządcę kompleksu. Las i każdy jego element jest dobrem społecznym i stanowi majątek Skarbu Państwa lub własność prywatną - przypomina rzeczniczka KPP w Zwoleniu.
kat