Zjechał z jezdni i dachował. Pijanego kierowcę i pasażera wyciągali strażacy
35-letni mieszkaniec powiatu grójeckiego, który kierował BMW w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień, spowodował wypadek w ruchu drogowym. Jego pasażer został ciężko ranny. Mężczyzna usłyszał już zarzut i został tymczasowo aresztowany na najbliższe dwa miesiące.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, który wydarzył się 24 marca w Warce. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 35-letni kierowca BMW z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z jezdni i dachował. Kierowca oraz pasażer byli zakleszczeni w pojeździe. Niezbędna była interwencja straży pożarnej. W wyniku zdarzenia kierowca nie doznał poważnych obrażeń. Załoga pogotowia musiała zająć się rannym pasażerem, który z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala - relacjonuje nadkom. Agnieszka Wójcik z grójeckiej policji.
35-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu i okazało się, że miał ponad 1,7 prom. alkoholu w organizmie. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało również, że kierowca nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Mieszkaniec powiatu grójeckiego został przez policjantów zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu 25-letniego pasażera BMW oraz kierowania w stanie nietrzeźwości.
We wtorek sąd, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Grójcu, zastosował wobec sprawcy wypadku drogowego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu do ośmiu lat więzienia.
kat